Świat koszul

Świat koszul

24 listopada, 2018 0 przez Łukasz Durajski

Wielu z Was zwracało mi uwagę na mój sposób ubierania się. Muszę przyznać, że trochę mnie zaskoczyliście tą ilością fajnych komentarzy. Za Waszą namową postanowiłem zająć się trochę lifestylem. To ogromnie modne teraz, każdy szanowany się bloger pisze posty lifestylowe. Czy się do tego nadaje nie mam pojęcie, ocenicie sami, ale uznałem, że chętnie się z Wami przemyśleniami będę dzielił.

 

Koszule to chyba moja ulubiona zaraz po butach i marynarkach część garderoby. Czy to normalne, że facet pisze, że uwielbia buty? Nie mam pojęcia, ale ja po prostu je lubię. Koszul mam… 54sztuki. Dużo? Mało? Dla mnie akurat. Uwielbiam je zakładać w różnych konfiguracjach. Marynarek aż tyle nie mam, ale to właśnie koszula sprawia, że nawet jedna marynarka założona z różnymi koszulami wygląda zupełnie inaczej.

Czy mam swój ulubiony kolor? Nie, ale uwielbiam wzorzyste koszule. Piękne kwiaty i motywy roślinne to na pewno mój ulubiony profil.

Jaki typ koszul lubię najbardziej? Nie mam takiego, ale zauważyłem, że w mojej garderobie dominuje typ button-down. Na pewno nie przepadam za koszulami lnianymi. To rodzaj materiału, który po prostu nie przypadł mi do gustu i źle się w nim czuje. Pewnie każdy z Was ma też swój ulubiony materiał.

Może w skrócie napisze Wam o typach kołnierzyków:

  1. wingtip – rodzaj formalnej koszuli na przyjęcia typu white/black tie, do której zakładamy tylko muchę, nigdy krawat
  2. cutaway – typ kołnierzyka, gdzie ‘klapy’ są mocno rozłożone, to taki włoski model, do tego musimy dobrać odpowiednio krawat, jest to koszula bardziej formalna
  3. kent – najbardziej popularny kołnierzyk, po prostu klasyczny, ‘duży/długi kołnierz’
  4. button down – czyli kołnierzyk z guzikami, mój ulubiony
  5. klubowy – kołnierzyk z zaokrąglonymi ‘klapami’, przyjemny, lekki, stylizacja casualowa
  6. stójka – czyli kołnierzyk bez kołnierzyka, w tym przypadku nie ma w ogóle ‘klap’

BTW, wiem, że ‘klapy’ kołnierzyka to oficjalnie wyłogi, ale chyba łatwiej się zorientować, jak nie używam tak oficjalnego słownictwa 🙂

 

Mój zestaw koszul jest bardzo pokaźny, nie wiem czy to dużo, jakoś nie mam porównania, ale jak tylko trafię na ciekawy wzór na koszuli to na pewno nie jestem w stanie sobie odmówić jej zakupu. Lubię bawić się modą, lubię zaryzykować zestawieniami. Niemniej zawsze musi to być ze smakiem. Wiem, że o gustach się nie dyskutuje. Ale obecnie moda daje facetom ogromny wachlarz wyboru, a dobór koszuli to chyba jedna z podstawowych umiejętności, które powinniśmy znać.

Czy koszula jest obowiązkowym elementem garderoby każdego mężczyzny?

Absolutnie uważam, że tak. Nie wyobrażam sobie, żeby nie mieć żadnej koszuli w domu. Chyba nie ma takich facetów, którzy nie mieliby nawet jednej.

To jaka koszule wybierzemy (zresztą jak i cała reszta ubrania) będzie świadczyć o nas. Obecnie nie ma problemu z odważnymi wzorami, kolorami. Trzeba umieć z tego korzystać. A już na pewno warto z tego korzystać. Moda zmienia się w niesamowitym tempie, a ja uwielbiam z tego korzystać.