Czy lekarz może odmówić leczenia dziecka nieszczepionego?
9 listopada, 2018Ruchy antyszczepionkowe, a może właściwie proepidemiczne coraz bardziej sieją zamęt wśród rodziców w oparciu o pseudofakty dotyczące szczepień. Muszę przyznać, że jako młody lekarz sam coraz bardziej jestem rozczarowany niektórymi rodzicami. I nie nie mam do nich pretensji, że mają obawy, nie nie mama pretensji, że chcą zrobić wszystko dla dobra swojego dziecka, nie nie mam pretensji, że czytają internet, bo chcą wiedzieć więcej. Rodzice są od tego, aby dbać o zdrowie i przyszłość swojego dziecka. Rodzice są od tego, aby martwić się o dziecko. Zadaniem rodziców jest interesować się i zdobywać wiedzę, która pozwoli im podejmować właściwe decyzje. Ale zdobywać wiedzę rzetelną i sprawdzoną. Zadaniem rodziców jest korzystać z doświadczeń i wiedzy medyków od kilkuset lat.
Jestem młodym lekarzem i nie potrafię zrozumieć skąd założenie niektórych rodziców, że lekarz jest w gabinecie po to, aby zaszkodzić ich dziecku, bo przecież podając takie czy inne zalecenia robi to z zamiarem szkody dla dziecka. Zadaje sobie wówczas pytanie to po co Ci rodzice przychodzą do lekarza? Jaki jest cel wizyty u osoby, której nie ufają, którą uważają za zło konieczne? Może warto, by sami zrezygnowali. To co widzę przeraża. Wiele lat temu marzyłem o tym, żeby zostać lekarzem, wówczas marzenia dziecka jak się okazuje rozmijały się z rzeczywistością. Oczywiście, że nie żałuję swojej decyzji, bo uwielbiam swoich pacjentów i naprawdę szanuje ich rodziców. Moim celem, co może niektórym wydawać się dziwne, jest pomoc dziecku. Zawsze robię wszystko zgodnie ze sztuką medyczną i aktualna wiedzą. Dlatego dziwi mnie podejście rodziców, którzy wolą zaufać magikom, wróżkom i innym osobom, które nigdy nie zajmowały się leczeniem dzieci. Albo co gorsza ludziom, którzy wykorzystują naiwność rodziców i starają się wykorzystać ich niewiedzę dla własnych zysków. Szkoda, bo wizyta szczepienna, badanie dziecka i kwalifikacja do szczepienia są bezpłatne. Niestety to co jest przykre to to, że rodzice w Polsce zmuszani są do zaszczepienia szczepionkami nieskojarzonymi. Zdecydowanie bardziej cieszyłbym się z standardów szczepienia 6w1.
W ostatnim czasie pojawiają się takie nagłówki w mediach:
- “Lekarka postanowiła przestać leczyć nieszczepione dzieci”
- “Sąd za brak szczepień dzieci”
- “Za nieszczepienie dziecka grozi kurator bądź odebranie dziecka”
Nie lubię zastraszania, ale pomimo wielu próśb, rozmów i przekonywania, z niektórymi rodzicami nie da się rozmawiać i już. Nie przyjmują oni do wiadomości żadnych argumentów, które przedstawia lekarz. Zatem pozostaje lekarzowi zadać inne pytanie:
czy może on odmówić rodzicom, którzy nie chcą szczepić, opieki nad ich dzieckiem?
Otóż właściwie, tak.
Czy lekarz ma obowiązek dbać o zdrowie swoich pacjentów? Zdecydowanie tak.
Czy zatem ma obowiązek w szczególny sposób dbać o zdrowie pacjentów, którzy właśnie ze względu na ciężkie choroby i ich stan zdrowia nie mogą być szczepieni? Zdecydowanie tak.
Czy w ten sposób może lekarz chronić tych pacjentów odmawiając tym niezaszczepionym z uwagi na fanaberie rodziców? Zdecydowanie tak.
Jak wygląda sytuacja prawna tego problemu?
Lekarz ma prawo odmówić opieki nad takim dzieckiem, ale pod pewnymi warunkami i zgodnie z prawem.
W ustawie z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty uregulowano zasady odmowy leczenia pacjenta.
W art. 38 tej ustawy, lekarz może nie podjąć lub odstąpić od leczenia pacjenta, o ile nie ma sytuacji zagrożenia życia i pilnej pomocy.
Kiedy i jak lekarz może odmówić leczenia?
1) lekarz musi zbadać dziecko. Jeżeli jest sytuacja nagła, pilna i dziecko wymaga opieki to lekarz musi podjąć leczenie
2) lekarz ma obowiązek “dostatecznie” wcześnie uprzedzić o tym pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego bądź opiekuna faktycznego i wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym (art. 38 ust. 2)
3) lekarz musi odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej i uzasadnić
Czy odmowa szczepień jest zatem uzasadnieniem do odmowy?
Otóż tak, dlatego, że rodzice pacjenta nie stosują się do zaleceń (tj. wykonania szczepień obowiązkowych) oraz, że utracili zaufanie do lekarza (odmowa wykonania szczepień obowiązkowych) (art. 38 ust. 4).
4) w przypadku lekarzy wykonujących swój zawód na podstawie stosunku pracy, może odmówić leczenia tylko w sytuacji, gdy istnieją poważne ku temu powody oraz po uzyskaniu zgody przełożonego (art. 38 ust. 3)
Lekarz w poradni staje przed bardzo trudnym zadaniem czy narażać pacjentów, którzy ciężko chorują i nie mogą być zaszczepieni powinni spotykać się z pacjentami, który mimo braku przeciwwskazań medycznych i w związku z fanaberią rodziców nie są zaszczepieni. Każdy mógłby pomyśleć, że przecież można organizować odrębny czas dla obu pacjentów. W tym przypadku warto się zastanowić jak to zrobić, bo przecież nie mówimy o jednym pacjencie tylko o grupie. Czy zadaniem przychodni jest się tym zajmować? Nie. Przychodnia i lekarz ma prawo skierować pacjenta do przychodni, gdzie leczone będzie dziecko nieszczepione (najbliższą możliwą). Osobiście uważam, że lekarz musi wybrać jako priorytet przede wszystkim zdrowie pacjentów, którzy nie są w stanie chronić swojego zdrowia, w drugiej kolejności pacjentów, którzy narażają się na utratę zdrowia tylko na własną prośbę rodziców (odmowa szczepień). Oczywiście warto, aby zapewnić opiekę medyczną obojgu pacjentów.
Pojawił się precedens o ograniczenie praw rodzicielskich rodzicom, którzy nie szczepią. Czy to słuszne postępowanie? Nie jestem zwolennikiem tego typu metod, zdecydowanie bardziej preferuję rozmowę z rodzicami i przekonanie ich do słuszności tej metody. Jeżeli mimo wszystko rodzice decydują się narażać na utratę zdrowia i życia własne dziecko bez uzasadnienia medycznego i wbrew aktualnej wiedzy medycznej wówczas tego typu procedura powinna zostać włączona. Wiem, że to jest zdanie, za które będę hejtowany, ale zadaniem lekarza jest postępowanie zgodnie z aktualna wiedza medyczną i tak samo jak inni mam prawo wyrażać swoją opinię, co też czynię.
Warto się zastanowić jakie metody wypracować, aby zachęcać rodziców, którzy mają wątpliwości czy szczepić czy nie. Zadaniem Ministerstwa Zdrowia jest opracowanie programów, które pokażą rzetelną informację o szczepieniach. Rodzice muszą przestać bać się szczepić dzieci dla ich dobra.