Mity w szczepieniach

Mity w szczepieniach

6 lipca, 2018 0 przez admin

MIT: szczepienia skojarzone nadmiernie obciążają organizm dziecka

Dziecko każdego dnia spotyka na swoje drodze mnóstwo antygenów, z którymi jego organizm świetnie sobie radzi. Podczas szczepienia wykorzystujemy tylko w niewielkim procencie możliwości układu odpornościowego dziecka. Dodatkowo trzeba pamiętać, że szczepionki skojarzone zawierają bezkomórkową komponentę krztuśca (DTaP), tym samym zawierają wielokrotnie mniejszą liczbę antygenów niż szczepienia tradycyjne.

20170518_151207

 

MIT: szczepienia 6w1 zawierają szkodliwą rtęć

!!! Szczepienia 6w1 zarejestrowane w Polsce nie zawierają związków rtęci, czyli tiomersalu.

Poza tym kilka ważnych faktów na temat tiomersalu:

  • to nietoksyczny organiczny związek rtęci
  • zgodnie z orzeczeniem Światowego Komitetu Doradczego ds. Bezpieczeństwa Szczepień (GACVS) tiomersal jako składnik szczepionek jest całkowicie bezpieczny

 

MIT: szczepienia skojarzone różnią się od innych szczepionek tylko liczbą wkłuć, więc nie warto przepłacać

Szczepionki skojarzone (zarówno 6w1 jak i 5w1, bez względu na to jaki producent je produkuje) zawierają bezkomórkową komponentę krztuśca (DTaP), który zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są lepiej tolerowane niż szczepionki zawierające całokomórkowy składnik krztuśca. Mniejsza ilość wkłuć zmniejsza również ryzyko wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP).

 

MIT: szczepienia skojarzone są mniej bezpieczne niż szczepionki tradycyjne

Bez względu na to na jaki rodzaj szczepionek się zdecydujemy WSZYSTKIE SZCZEPIONKI W POLSCE MAJĄ POTWIERDZONY PROFIL BEZPIECZEŃSTWA. Szczepienia skojarzone zalecane są w wielu krajach Europy i na całym świecie.

 

MIT: szczepienia skojarzone powodują autyzm

Mój ulubiony temat 🙂 Najczęściej ta bzdura opowiadana jest w stosunku do szczepionki odra, świnka, różyczka (MMR), ale również i szczepionki skojarzone są oskarżane o wywoływanie autyzmu. Dotej pory wszystkie badania naukowe pokazały, że NIE MA ZWIĄZKU SZCZEPIONKI MMR Z AUTYZMEM.

Samo badanie przeprowadzone przez A. Wakefielda, które rzekomo miało udowodnić korelację szczepionki MMR z autyzmem okazało się fałszerstwem naukowym. Oparte ono było tylko o grupę 12 dzieci, bez zachowania jakichkolwiek standardów badań naukowych. W 2015r. opublikowano w The Journal of the American Medical Association wyniki badań na grupie 95 000 dzieci, gdzie nie wykazano żadnych powiązań występowania autyzmu ze szczepieniem przeciwko odrze, śwince i różyczce.

 

Fot: naturalhealth365.com